Pokój Gier #6: At the gates of Loyang (Harvest trilogy 3/3)

Ostatnią grą z serii jest At the gates of Loyang. W ogólnym rankingu BGG zajmuje aktualnie 164 miejsce (104 wśród strategii) . Gra, która mnie zauroczyła. Gram w nią na okrągło. Oto dlaczego, w wielkim skrócie.

W At the gates of Loyang wcielamy się w rolnika i uprawiamy różne warzywa i/lub zboże. Co kolejkę dostajemy nowe pole do obsiania i zbieramy nasze plony. Naszym zadaniem jest takie zarządzanie dostępnymi dobrami by udało nam się za zarobione pieniądze dojść jak najdalej na ścieżce dobrobytu.

Aby tego dokonać musimy pozyskiwać stałych klientów, którzy co kolejkę muszą otrzymywać zamówione warzywa inaczej zmuszają nas do płacenia kary umownej, klientów zwykłych, którzy nie są tak niecierpliwi jednak żądają bardziej skomplikowanego zestawu warzyw, straganiarzy u których możemy wymienić zbędne warzywo na takie, dzięki któremu skompletujemy zamówienie oraz pomocników, których niecodzienne zdolności pomogą wpłynąć na wyniki naszych transakcji.

To wszystko doskonale się zazębia a wisienką na torcie jest unikalny sposób pozyskiwania punktów zwycięstwa, gdzie co kolejkę możemy kupić 1 pkt. zwycięstwa za 1 cash (waluta w grze) oraz następne za wartość równą jego liczbie (np. jeżeli mamy 10 pkt. zwycięstwa to 11-ty kupimy za 1 cash, natomiast 12-ty za 12 cash).

Podsumowując At the gates of Loyang jest wspaniałym dopełnieniem trylogii. Jest to gra dla tych, co nie znaleźli tego czegoś w Agricoli lub Le Havre a także dla miłośników całej serii jak ja. At the gates of Loyang jak Agricola ocieka klimatem i jak Le Havre stawia przed graczem mini łamigłówki, przy czym pozostaje grą lżejszą od wyżej wymienionych.

Natomiast wariant jednoosobowy to już cud miód. Polecam i zachęcam do zagrania.

Autor: Uwe Rosenberg
Liczba graczy: 1-4
Wiek: 10 lat i więcej
Czas: 60-120 minut
Złożoność gry: 3/5
OCENA: 9/10
BGG: http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... -of-loyang